Tym razem nie będę narzekała, że nie mam gdzie układać nowych książek -bo chwilowo mam! Czyli dzisiejsze dodatki do kolekcji trafiają prosto na nowy regał :D
Nawiasem mówiąc, kiedy zrobiłam porządek w różnych dziwnych miejscach i uprzątnęłam książki leżące na podłodze, stole, fotelu itp. - okazało się, że na nowym regale miejsca zostało bardzo malutko. Ale na chwilę i tak jeszcze wystarczy.
środa, 16 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz