
Papierowy Cthulhu do wycięcia i złożenia. Muszę sobie takiego zrobić. Szkoda tylko, że nie mam kolorowej drukarki.
Można sobie pobrać Przedwiecznego, w trzech wersjach kolorystycznych, ze strony http://dreamlandtoyworks.com/my_little_cthulhu.html
Kolekcja rzeczy, które mi się spodobały, rozbawiły mnie, poruszyły, lub zaciekawiły. Mieszanka wpisów poważnych i niepoważnych. Kompletny śmietnik, zabałaganiony prawie tak samo, jak mój pokój.
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Czasem mam wrażenie, że jestem ostatnią osobą na świecie, która nie ma bloga. Być może niedługo do tego stanu wrócę, kiedy dojdę do wniosku, że to zabawa nie dla mnie. Ale... czemu nie spróbować?
Jeżeli nazwa wydaje się komuś dziwna - to z tego zabawnego tekstu, który od lat krąży po sieci: